Chyba nie ma domu, w którym na półce, łóżku lub fotelu nie siedzi miś. Na pewno każdy z Was – małych i dorosłych Czytelników ma swojego ulubionego Pluszowego Misia. Może to być zupełnie malutki Misio, którego nosimy „na szczęście” przy kluczach lub w portfelu. Czy wreszcie – może to być jeden z Wielkich i Sławnych Misiów, o których mówi się wszędzie i o których głośno niemal w każdej części świata (Kubuś Puchatek, Miś Paddington albo Miś Uszatek). Miś Pluszowy, a szczególnie ten nasz, wyjątkowy i ukochany, nie jest zwykłą, pluszową zabawką. Nie, nie! Taki Miś, po to misiem jest, żeby było kogo tulić, kiedy pada deszcz. Trudno sobie wyobrazić dzisiejszy świat bez Pluszowego Misia.
Dziś już uczciliśmy obchodzony 25 listopada Światowy Dzień Misia.
Dzieci wysłuchały opowiadania Marty Stęplewskiej „Najśliczniejszy miś”, a następnie odgadywały zagadki. Poszło im świetnie. Czekały na nie też różne zabawy. Dzieci nie tylko namalowały wspólnie misia, ale także nakarmiły go bo był bardzo głodny. Dużo śmiechu dostarczyła im zabawa z chodzeniem z misiem na głowie slalomem, szukanie zaginionego misia, rzucanie piłkami do celu oraz, znana wszystkim zabawa „Stary niedźwiedź mocno śpi”. Dzieci również się gimnastykowały razem ze swoimi misiami. Żeby uzupełnić zapasy energii miś zaprosił swoich gości na poczęstunek w postaci miodu. Na koniec otrzymały nagrody w postaci kredek, małego co nieco oraz misiowych breloczków.